QUO VADIS EUROPAE? CZYLI ZACHÓD I JEGO WSCHODNI GARB.

Zakończyły się wybory do parlamentu europejskiego. Słychać było przy okazji ostrzeżenia, że mogą to być najbardziej „antyeuropejskie wybory w historii Europy”. Czy jest możliwe, by europejscy wyborcy zagłosowali przeciwko dobrze pojętym własnym interesom? Europa jest przecież ich własną konstrukcją. Nikt nie wymyślił jej ani wbrew Europejczykom, ani tymbardziej wbrew najżywotniejszym interesom mieszkańców. Tyle, że dobiega sędziwego wieku sześćdziesięciu lat istnienia i jako twór niemłody, musi liczyć się rozmaitymi przypadłościami. Reumatyzm, niestrawność i brak apetytu, to już wtedy zjawisko zwyczajne. Wszystko to potwierdza również domniemanie, że integracja europejska jest wciąż jeszcze bardziej wydumanym fenomenem intelektualnym, niż powszechnym faktem mentalnym. Pierwszy świadczy…
Read More

„BOKO HARAM” I LIBERALIZM BIELECKIEGO, CZYLI GDY KSIĄŻKA „BE”, TO ŻONA „CACY”.

Po przeczytaniu tytułu wpisu czytelnik ma prawo się obruszyć: a co ma wspólnego ideologia „Boko Haram” - czarnych partyzantów z afrykańskiej Nigerii, z ideologią jeszcze niedawno tak szanowanych polskich liberałów? Wbrew pozorom, łączy ich jedna rzecz - wspólnota w doktrynerstwie, przy czym to ostatnie mało ma wspólnego z istotą samej doktryny. Doktrynerstwo ma to do siebie, że sama doktryna jest tylko przykrywką dla czegoś zupełnie innego – interesów tak głęboko tkwiących w naturze ludzi, że zmuszających ich do głoszenia szlachetnych z pozoru idei, po to tylko, by stworzyć sobie możliwość w miarę bezkarnej hulanki. Do tego doktrynerom jest też potrzebna…
Read More

ROSYJSKIE GOSUDARSTWO, CZYLI IMPERIALNA CZKAWKA

Sytuacja rozwija się szybko i nie pozwala porzucić problemów związanych z Rosją i nagłym odrodzeniem się jej agresywności. Agresywności, bo nie imperialności, która jest już tylko historią. Problem w tym, że jest ona naszym najbliższym sąsiadem i kierunek ewolucji tej agresywności nie jest ani Polsce, ani Europie obojętny. Rosja, po dwudziestu latach od zniknięcia Związku Radzieckiego, niespodziewanie znalazła się w niezrozumiałym dla siebie rozkroku. Cała jej historia, to dzieje ekspansjonizmu, podbijania i rabowania innych. Nigdy, w żadnym okresie, nie potrafiła być „normalnym” krajem, dążącym bardziej do bogacenia się pracowitością własnych obywateli, niż karmieniem ich imperialnej dumy strachem sąsiadów. Ta sytuacja…
Read More

CZY PUTIN ODESSIE UKRAINIE ODESSĘ? CZYLI DEWIACJA TYPU „MACHO”.

Wiele wskazuje na to, że spełnia się scenariusz podziału Ukrainy według granic oznaczonych na mapie zamieszczonej dwa tygodnie temu („Pięć Ukrain i zachodni bełkot”). Nie będzie to, sugerowane przez media, proste rozdarcie na jej część prorosyjską i proukraińską, bo taka granica w rzeczywistości nie istnieje. To tylko wymysł rosyjskiej propagandy. Ukraina, jak wskazuje jej nazwa, jest krajem pogranicza. Określenie jest sugestywne, ale wymaga pogłębienia o pytanie, czego właściwie jest pograniczem? A tu rodzą się komplikacje. Sama nazwa pojawiła się w okresie, gdy Ukraina nazywana była również Kozaczyzną - niewielką strefą przejściową pomiędzy ówczesną Rzeczpospolitą Polski i Litwy a tatarskim stepem…
Read More

SCHRÖDERROSJA,CZYLI MIEJSCE NIEMIEC W EUROPIE

Niemcy są wspólnej Europy siłą i słabością zarazem. Wzmacniają integrację siłą swojej gospodarki, lecz osłabiają niemocą politycznego uwiądu. Ukraiński kryzys uświadomił Europie, że niemieckie przywództwo jest przysłowiową piętą achillesową całej Wspólnoty, co też uniemożliwia zajęcie stanowczej pozycji w tej kwestii. Dopóki największa gospodarka nie będzie potrafiła sformułować klarownej polityki zagranicznej, dopóty Unia Europejska będzie dryfować jako twór politycznie niedokończony. Wynika to głównie z tego, że w tradycji politycznej Niemiec ich stosunek do Rosji był zawsze dwoisty: poszukiwały możliwości poszerzenia swej „przestrzeni zyciowej”, a ta znajdowała się tylko na wschodzie, nigdy na zachodzie kontynentu i takie jest źródło obu światowych wojen.…
Read More

PIĘĆ UKRAIN I ZACHODNI BEŁKOT, CZYLI POLSKA Z RĘKĄ W NOCNIKU

Bełkot w sprawie ukraińskiej, dominujący w europejskich komentarzach po genewskim niby-porozumieniu, to woda na młyn Putina i dowód braku podstawowej wiedzy polityków Zachodu (nie wyłączając polskich), o prawdziwych problemach Ukraińców z ich własną tożsamością. Putin znacznie lepiej rozumie istotę zagadnienia, niż ci ostatni i równo kiwa wszystkich. Tymczasem to, jak potoczy się sprawa ukraińska może zdecydować o kształcie Europy i międzynarodowej pozycji Polski na pokolenia. Za to dyskusja, która się wokół sprawy toczy, przypomina debatę pierwszoklasistów. Wynika z niej tylko jedno: ani strona polska, ani też Zachód nie ma nie tylko koncepcji rozwiązania ukraińskiej kwestii, ale też wystarczającej wiedzy, by…
Read More

PUTIN, PLATON I „DŁUGIE TRWANIE” NASZEGO ŚWIATA.

Dzieje się w naszym świecie wiele, z dnia na dzień coraz więcej. Kto jeszcze kilka miesięcy temu spodziewał się, że Rosjanom, jak czkawka, odbijać się będzie pamięć o zgasłym imperium i rozpoczną nową europejską awanturę? Tym razem inną niż dotyczasowe, ale już wiemy, że nie obędzie się to bez ofiar, mundurowych parad i karabinów maszynowych. Powstaje pytanie, czy wiedzą, co czynią i czy putinowskie przemyślenia prowadzące do szaleńczych decyzji, mają znamiona racjonalności? W świetle wszystkich naszych wcześniejszych rozważań zastanowimy się nie tyle nad kwestią tego, ile Ukrainy jest w stanie zagarnąć Putin, ale nad dziejowym sensem jego postępowania, decydującym o…
Read More

2014-1215=799, CZYLI POTĘGA STANU UMYSŁU (2).

Zajmowaliśmy się fenomenem Rosji z tej również racji, że jest to jedyna z wielkich formacji społecznych współczesnego świata, dla której trudno jest znaleźć właściwe miejsce, zdefiniować kulturową treść i odrębną dojrzałość. Kultura, to nie tylko przedmiot zainteresowania kulturoznawców, ale coś znacznie poważniejszego – to obraz stanu umysłów jej społeczeństwa. To on, a nie czyny jednostek, decyduje w ostatecznym rachunku o rozwoju kraju lub jego stagnacji oraz o rozwiązaniach, które naród wybiera w decydujących momentach historii. Wedle teorii wielkich cywilizacji opartej na definicji Huntingtona („cywilizacja, to najwyższy poziom wspólnoty kulturowej”), jest ich na ziemskim globie dziewięć i jednej z nich przewodzić…
Read More

2014-1215=799, CZYLI POTĘGA STANU UMYSŁU.

Algorytm symbolizuje lata, o które Rosja się spóźniła, aby uzyskać szansę korzystania z europejskiego sposobu organizacji społeczeństwa. W bieżącym roku mija 799 lat od uchwalenia angielskiej Wielkiej Karty Wolności (1215). To pierwsza europejska konstytucja, która umożliwiła kontrolę poczynań władz. Rosjanie są nie tylko z tym spóźnieni o osiem stuleci, ale nie wykazują zrozumienie dla samej idei. Arbitralne działania Putina w sprawie Krymu i pozbawienie Ukrainy prowincji, której integralność Rosja uroczyście gwarantowała podpisem na międzynarodowych dokumentach oraz pełne euforii poparcie społeczne świadczą o tym, że do Europy jest jej dzisiaj daleko. Jej istota się nie zmieniła i jest echem społecznej konstrukcji…
Read More

ROSJA, LEWICA, DIALOG, CZYLI RĘKA MILLERA W ZBIORCZYM NACZYNIU

Rosja znowu mocno wpływa na polską scenę polityczną. Widać to nawet nie po reakcji samego premiara (była dość rutynowa), ile po nadziei obudzonej wśród posłów SLD, że oto Wielki Brat ze wschodu budzi się znowu i wraca na swoje miejsce. Jej poseł i przywódca - Leszek Millera nie może ukryć satysfakcji, a może i skrywanej wiary, że oto znowu uzyska, jak kiedyś, znajome wspracie. Zabierając głos w sprawie Ukrainy, robił wrażenie, że jest w tej sprawie pryncypialny. Deklarował sprzeciw wobec aneksji jej terytorium, lecz jakoś nie przechodziła mu przez usta pochwała dla jej odwracania się ku Zachodowi. Nie mówił tego…
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.