SUKCES TUSKA, ALE CZYJA KLĘSKA? CZYLI IMMUNIZOWANI NA ROZUM

            Polacy od czasów powstania Rzeczypospolitej zadziwiają resztę Europy poziomem swarliwości, sprawiającym wrażenie cechy trwale związanej z polskością, tyle, że w tym ujęciu jest ona pozbawiona jakiejkolwiej pozytywnej wartości. Nie bez przyczyny Francuzi wymyślili sekwencję „pijany jak Polak”, co miało oznaczać nie tylko stan nietrzeźwości, ale również rodzaj umysłowej dewiacji. Inne powiedzenie stwierdza, że kiedy spotyka się ze sobą dwóch Polaków z pewnością „pojawią się trzy poglądy”. Ostatni wyczyn premier Szydło i europejska masakra jej stanowiska ujawnia tylko zadziwiającą trwałość podejścia, w którym totalną klęskę usiłuje się przemienić w cnotę przegranej w imię idei wyższego rzędu. Do tego, ta klęska…
Read More

JEDZĄ, PIJĄ, LULKI PALĄ, CZYLI KTO TU JEST „PANEM”, KTO „CHAMEM”?

                Idee nie są bytem odrębnym i samoistnym. Nie mają ciała, kończyn ani mózgu. Istnieją na tyle, na ile pozwala im ludzka świadomość. Trwają w umysłach ludzi i są przekazywane od jednej osoby do drugiej drogą pozamaterialną, to znaczy w procesie intelektualnej percepcji, a nie fizycznego przemieszczania. Bez istnienia samych ludzi, idee nie mają podstaw istnienia. Społeczeństwa są zresztą pod tym względem niejednakowe. Jedne idee, jak ma to miejsce w przypadku świata zachodniego, mogą krążyć i ewoluować w miarę swobodnie, drugie - jak dogmaty islamu nie mogą tego czynić bez religijnego imprimatur.  Dlatego też świat zachodni ze swej istoty posiada…
Read More

O MIĘDZYMORZU RAZ JESZCZE

Dającej się dziś zauważyć modzie na rozważania o powstaniu nowej potęgi w postaci Międzymorza towarzyszy wyraźne rozchwianie Unii Europejskiej. Dotyczy przede wszystkim jej wschodniej, najmłodszej części, ponieważ Europa Wschodnia nie jest tylko pojęciem geograficznym, ale i historycznym, a i do pewnego stopnia kulturowo-politycznym. Do połowy XVIII stulecia albo nie używano tego pojęcia wcale, albo też za wschodnią, pograniczną część kontynentu uważana była Rzeczpospolita Polski i Litwy oraz wegierski styk z tureckimi posiadłościami na Bałkanach. Reszta dzisiejszej Europy znajdowała się poza jej uznanymi wtedy granicami, podobnie jak Rosję uważano za kraj azjatycki. Późniejsza zmiana oceny położenia regionu jest następstwem gwałtownie rosnącej…
Read More

ROSJA ȔBER ALLES, CZYLI WIEDŹMA NA MIOTLE

Szybko zmieniający się obraz dzisiejszego świata napawa jednych obawą o przyszłość, innych zachwyca głębokością przemian. Istotnie, wydarzenia pędzą z niebywałą prędkością i trudno się zorientować jaki przybierają kierunek.  Nie wszyscy są przy tym w stanie dokonać ich projekcji w przyszłość i określić, czy będzie to „nowy, wspaniały świat”, czy też równie wspaniałe gruzowisko. Najbardziej uzależniona od wizji własnej roli w świecie wydaje się być Rosja. Czy słusznie? Jak zauważył kiedyś Henry Kissinger: „w toku licznych kryzysów, racjonalne rozwiązanie wydawało się często w zasięgu Rosji dużo łatwiejsze, niż ostatecznie się okazywało”. (więcej…)
Read More

GRA W BAMBUKO, CZYLI ANGLIA DLA ANGLIKÓW, A POLSKA DLA NIEMCÓW?

            Dla wielu Europejczyków, Unia Europejska, to nie tylko byt nadzwyczaj nowatorski, ale również i taki, który wydaje się być trwałym i w jakimś stopniu już „udomowionym”. Tym przekonaniem zachwiewa nieco wiadomość, że oto u samych jej źródeł utkwił pewien rodzaj tajemniczości, skoro motywacje twórców jej flagi i powszechnie znanego symbolu w postaci kręgu dwunastu gwiazd mają, jak się okazuje, nie ujawnione publicznie konotacje religijne. Ta symbolika jest odzwierciedleniem niepełnej jasności, co do tego, jaka właściwie tradycja jest dla historii Unii najważniejsza – zewnętrzna tylko forma zjawiska unifikacji europejskich krajów, czy też ukryta pod jej powierzchnią jakiegoś rodzaju religijna misja?…
Read More

NIEMIECKA „MITTELEUROPA” I DZISIEJSZA SPRAWA POLSKA.

„Powiedz mi gdzie jest Europa Środkowa, a powiem ci kim jesteś” (Jaques Rupnik) Europa przed rozbiorami (1687) Europa po rozbiorach Polski (1795)   Przez niektóre wypowiedzi przedstawicieli rządzącej partii przewija się jakby mimochodem teza, że realną alternatywą wobec Unii Europejskiej byłoby polskie przywództwo wschodniego regionu Europy nieostro określanego mianem Międzymorza. Być może też i za tym kryje się przyczyna nagłego złagodzenia stosunku Warszawy do łukaszenkowej Białorusi, jak też i milcząca nadzieja, że Zachód sprawi zawód Ukrainie i pozostawi ją na łaskę losu, powodując, że ratunku przed Rosją będzie mogła szukać już tylko w jakiegoś rodzaju rozwiązaniu regionalnym. Rzecz w tym,…
Read More

NASZA DEBATA O NAS, CZYLI „SŁUCHAĆ HADKO!”

Ukazało się polskie wydanie książki Marka Chodakiewicza zatytułowanej „Międzymorze”. Idzie o obszar rozłożony pomiędzy Bałtykiem a Morzem Czarnym. To jednak inna definicja pojęcia niż ta, jaka funkcjonowała w okresie międzywojennym, kiedy  polityczni optymiści widzieli je jako wspólnotę rozłożoną od Finlandii i krajów bałtyckich na północy, po Bułgarię i Grecję na południu. Książka może być potraktowana jako wydarzenie nie tylko wydawnicze, ale również i polityczne, choćby z tej przyczyny, że jest to pierwsze poważne opracowanie zagadnienia traktowanego dotąd hasłowo, za którym właściwie nigdy nie pojawiła się głębsza treść. (więcej…)
Read More

CZY TO JUŻ KONIEC EUROPY, KTÓRĄ ZNAMY?

Zdrowy rozsądek to jedyna rzecz, na którą nie można liczyć, (...) a racjonalnie myślący ludzie nie są zdolni do przewidywania przyszłości. (...) Ich działania są zdeterminowane przez okoliczności. (G. Friedman) Odwieczną cechą Europy jest jej problem z dokładnym zakreśleniem granic. Dwa stulecia temu, jeszcze w czasach istnienia wielkich imperiów kolonialnych miał on także charakter globalny, a Europa była pojęciem światowym, bo poszerzanym o posiadłości zamorskie metropoliii. Za kraje europejskie z pełnymi prawami do tego miana uważano wtedy tylko te, które posiadały kolonie w egzotycznych regionach tropiku. Zarówno zjednoczone w 1860 roku Włochy, jak i Niemcy powstałe jako podmiot o stulecie…
Read More

DONALD TRUMP TO TYLKO ETYKIETA. ISTOTA SPORU JEST GŁĘBSZA

            U podstaw wielu wydarzeń, których znaczenia czasem nie rozumiemy i które nas z tej przyczyny irytują, leży mało widoczna i prozaiczna kwestia znana, jak długa i szeroka jest historia świata. To falowo i regularnie rozwijające się zjawisko skrywanej „nadreprezentacji” czegoś w czymś lub kogoś w jakiejś instytucji, czyli instytucjonalna nierównowaga – etniczna, religijna czy też płci w dostępie do korzyści. To mało widoczne, bo jest też skomplikowanym zjawiskiem, jak i wstydliwie skrywanym, ujawniającym się jednak w rozmaity sposób. Doskonale je widać w świecie Zachodu i do pewnego stopnia jest ono nawet źródłem jego sukcesu, lecz także pogłębiających się problemów.…
Read More

AMERYKAŃSKIE WYBORY: FAŁSZYWE LAMENTY, CZY ZWYCZAJNOŚĆ INTERESÓW?

            „Ameryka jest chora!” woła polska gazeta w dniu amerykańskich wyborów prezydenckich. Zastanawiające, że rozliczne choroby tego kraju wydawcy dostrzegli dopiero wtedy, gdy realne stało się wyborcze zwycięstwo kandydata uznawanego wcześniej za niepoważnego i bez szans na wygraną. Tymczasem, Donald Trump uzyskał w nich zwycięstwo nie tylko jednoznaczne, ale i miażdżące. Rankiem tego samego dnia media zastanawiały się, jak daleko Hillary Clinton pozostawi go za sobą. Faktyczny wynik stał się przyczyną prawdziwie sądnego dnia. (więcej…)
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.