Ważne święta skłaniają do refleksji. Jej głębokość zależy od gorącości wiary, ale kierunek może mieć jednak przypadkowe źródło i niespodziewane następstwa. Pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia 2012 roku spędziłem przed telewizorem, urzeczony programami National Geographic omawiającymi – jak przystało na głęboko chrześcijańskie święta – stare historie biblijne. Przypomniały mi się wtedy pewne od dawna zagubione…