„MATKA LUDZKOŚĆ” I JEJ DZIECKO NA KSZTAŁT MYŚLĄCEJ MRÓWKI
Istnieje oto ludowe powiedzenie, że istotą rozumienia dziejących się wokół nas zdarzeń jest konieczność przyjęcia założenia, że to „pies macha ogonem, nie zaś ogon psem”. Rzecz wydaje się tak prosta i klarowna, że może być nawet zilustrowana egzemplarzem zwierzęcia i odpowiednim pokazem pracy jego ogona. Staje się jednak bardziej skomplikowana wtedy, gdy idzie nie o psy, lecz o ludzi, wraz z ich wielkimi tworami w postaci społeczeństw. Okazuje się wtedy, że nie wszystko da się wyjaśnić tak prostymi zależnościami. Zauważył to przed pół wiekiem francuski historiozof Fernand Braudel, odróżniając wydarzenia pojawiające się na powierzchni znacznie głębszych procesów od takich,…