IRAK: TRZY MATRYCE, TRZY SPOŁECZEŃSTWA, CZYLI JAKA JEST CENA FIKCJI?
Zachodnia polityka względem świata islamu, to kosztowne i długotrwałe nieporozumienie. Jeszcze nie tak dawno, w czasie tzw. arabskiej wiosny Europa sądziła, że jest przejawem zrozumiałej tęsknoty regionu za demokratycznym ustrojem. Dla europejskiej mentalności, ustrój demokratyczny jest czymś, czego nie warto zastępować niczym innym. Odchodzący z Iraku Amerykanie pozostawili ten kraj w rękach władz wybranych w pierwszych (i zapewne ostatnich) powszechnych wyborach. W Afganistanie poszli natomiast na kompromis tak głęboki, że podkopali sens całej misji. Zgodzili się mianowicie, aby wpisano do konstytucji zasadę, że podstawą jego „demokratycznego ustroju” jest Koran. To śmieszne, jako że zarówno sam Koran, jak i cała arabska…