TRÓJKĄT BERLIŃSKI. CZY GROZI NAM „GROSS DEUTCHLAND” I ”WIELIKA ROSSIJA?”
Tym razem, to tekst „szybki”, napisany pod wrażeniem niedzielnego spotkania „Trojki” z Ukrainą w Berlinie. Mogę się więc mylić. A może jednak się nie mylę i przewidywania się sprawdzą? Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że także i współczesne kraje, nawet te najnowocześniejsze, ulegają presji swojej własnej społecznej matrycy. Politycy, których głównym przesłaniem jest chęć dalszego utrzymywania się przy władzy, muszą zawsze brać pod uwagę nie tylko bieżące społeczne nastroje, ale również i siłę drzemiącej pod nimi trwałej matrycy często nieuświadamianych odruchów i poglądów. Zauważył to rosyjski historyk, jednak – nie znając jeszcze wtedy dzisiejszego…