niemcy

NIEMCY I ROSJA. ZNOWU LOVE STORY?

„Nikt nie powinien mieć więcej pieniędzy niż rozumu”. „Wolność każdego kończy się tam gdzie zaczyna się wolność sąsiada”. F f (F. Koneczny) Najważniejszą cechą  zmian jakie dokonują się w świecie jest ich nieprzewidywalność. Jaka jest tego procentowa miara? Praktyka wskazuje na to, że nie tylko nie daje się określić żadną liczbą, ale gorzej – z doświadczenia wiemy że w praktyce nie daje się przewidzieć nic, chyba że w grę wchodzi przyszłość będąca na wyciągnięcie ręki i dostrzegalna nagim okiem.  Oznacza to, że w sprawie naszej przyszłości jesteśmy tak naprawdę ślepi i głusi. Do niedawna Europejczycy byli pewni, że ich Unia to nie…
Read More

KONTYNENT GŁĘBOKO PRZEPOPŁOWIONY, CZY TO DWIE EUROPY W JEDNEJ?

                Wiele wskazuje na to, że zbliża się oto koniec marzeń o jednolitym europejskim quasi-państwie rozciągniętym od Portugalii po wschodnie rubieże Ukrainy. Widziana z dłuższej perspektywy rzecz jest bardziej skomplikowana, ale przez to bliższa realiom. Nie ulega wątpliwości, że idealistyczna wizja międzynarodowej wspólnoty dążącej do budowy wspólnego podmiotu państwowego była zawsze bardziej kwestią ideologicznej wizji, niż odbiciem rzeczywistych możliwości. Rozszerzenie Unii o osiem krajów Europy Środkowo-Wschodniej, na dłuższą metę wykazało istnienie głębokich podziałów i brak hamulców ze strony jej „starej” części (idzie o Piętnastkę sprzed 2004 roku) w oczekiwaniu pełnego podporządkowania się jej interesom nawet na przekór swoim własnym. Dzisiaj,…
Read More

GRA W BAMBUKO, CZYLI ANGLIA DLA ANGLIKÓW, A POLSKA DLA NIEMCÓW?

            Dla wielu Europejczyków, Unia Europejska, to nie tylko byt nadzwyczaj nowatorski, ale również i taki, który wydaje się być trwałym i w jakimś stopniu już „udomowionym”. Tym przekonaniem zachwiewa nieco wiadomość, że oto u samych jej źródeł utkwił pewien rodzaj tajemniczości, skoro motywacje twórców jej flagi i powszechnie znanego symbolu w postaci kręgu dwunastu gwiazd mają, jak się okazuje, nie ujawnione publicznie konotacje religijne. Ta symbolika jest odzwierciedleniem niepełnej jasności, co do tego, jaka właściwie tradycja jest dla historii Unii najważniejsza – zewnętrzna tylko forma zjawiska unifikacji europejskich krajów, czy też ukryta pod jej powierzchnią jakiegoś rodzaju religijna misja?…
Read More

NIEMIECKA „MITTELEUROPA” I DZISIEJSZA SPRAWA POLSKA.

„Powiedz mi gdzie jest Europa Środkowa, a powiem ci kim jesteś” (Jaques Rupnik) Europa przed rozbiorami (1687) Europa po rozbiorach Polski (1795)   Przez niektóre wypowiedzi przedstawicieli rządzącej partii przewija się jakby mimochodem teza, że realną alternatywą wobec Unii Europejskiej byłoby polskie przywództwo wschodniego regionu Europy nieostro określanego mianem Międzymorza. Być może też i za tym kryje się przyczyna nagłego złagodzenia stosunku Warszawy do łukaszenkowej Białorusi, jak też i milcząca nadzieja, że Zachód sprawi zawód Ukrainie i pozostawi ją na łaskę losu, powodując, że ratunku przed Rosją będzie mogła szukać już tylko w jakiegoś rodzaju rozwiązaniu regionalnym. Rzecz w tym,…
Read More

I SZLI KRZYCZĄC: POLSKA! POLSKA! CZY „MIĘDZYMORZE” TO OJCZYZNA POLAKÓW?

            Ewolucja godła narodowego, już od pierwszego dnia istnienia unijno-lubelskiej Pierwszej Rzeczypospolitej aż po czasy nam współczesne nie tylko może być uznana za punkt wyjścia dla znacznie szerszych refleksji, ale też - w zestawieniu z wyraźnie antyunijnym nastawieniem obecnej parlamentarnej większości - skłania do pewnych przemyśleń co do prawdziwego zakresu europejskości kraju, a także do weryfikacji nieco tromtadrackiej tonacji płynącej z mediów. Refleksja jest o tyle nowa, że wcale nie łączy się z powszechnością przekonania, że oto Polacy są już całkiem jednolitym narodem i do tego w pełni europejskim. Dzisiaj, gołym okiem widać przecież, że tak nie jest a fakt…
Read More

MULTIKULTI (3), TO JUŻ NIE TYLKO POPRAWNOŚĆ, TO ZMOWA

Po europejskiej naradzie w sprawie inwazji muzułmańskich imigrantów, z Brukseli wyziera bezradność pokrywana polityczną poprawnością. Tak już jest, że propaganda z łatwością wyprzedza prawdę. Pierwsza, jest wygodnym instrumentem realizacji własnych interesów, druga – trudnym zobowiązaniem. Ta pierwsza może być dodatkiem do drugiej, ale nie może jej zastąpić. Zadziwiające, że w naszym kraju propagandowa otoczka migracyjnego kryzysu przekształciła się w pean na cześć kulturowej inności, szlachetnie zastępującej rzekomo szkodliwą i nieciekawą narodowościową jednolitość. Postulatem mainstreamowych mediów stało się marzenie o polskości wymieszanej z muzułmańskością. Sprawiać to może wrażenie, że powojenna stablizacja Polski jako kraju jednonarodowego i pozbawionego konfliktów na tle narodowościowym…
Read More

TRÓJKĄT BERLIŃSKI. CZY GROZI NAM „GROSS DEUTCHLAND” I ”WIELIKA ROSSIJA?”

Tym razem, to tekst „szybki”, napisany pod wrażeniem niedzielnego spotkania „Trojki” z Ukrainą w Berlinie. Mogę się więc mylić. A może jednak się nie mylę i przewidywania się sprawdzą?              Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że także i współczesne kraje, nawet te najnowocześniejsze, ulegają presji swojej własnej społecznej matrycy. Politycy, których głównym przesłaniem jest chęć dalszego utrzymywania się przy władzy, muszą zawsze brać pod uwagę nie tylko bieżące społeczne nastroje, ale również i siłę drzemiącej pod nimi trwałej matrycy często nieuświadamianych odruchów i poglądów. Zauważył to rosyjski historyk, jednak – nie znając jeszcze wtedy dzisiejszego…
Read More

SCHRÖDERROSJA,CZYLI MIEJSCE NIEMIEC W EUROPIE

Niemcy są wspólnej Europy siłą i słabością zarazem. Wzmacniają integrację siłą swojej gospodarki, lecz osłabiają niemocą politycznego uwiądu. Ukraiński kryzys uświadomił Europie, że niemieckie przywództwo jest przysłowiową piętą achillesową całej Wspólnoty, co też uniemożliwia zajęcie stanowczej pozycji w tej kwestii. Dopóki największa gospodarka nie będzie potrafiła sformułować klarownej polityki zagranicznej, dopóty Unia Europejska będzie dryfować jako twór politycznie niedokończony. Wynika to głównie z tego, że w tradycji politycznej Niemiec ich stosunek do Rosji był zawsze dwoisty: poszukiwały możliwości poszerzenia swej „przestrzeni zyciowej”, a ta znajdowała się tylko na wschodzie, nigdy na zachodzie kontynentu i takie jest źródło obu światowych wojen.…
Read More

Smoleńsk „est verbum Dei”

Smoleńsk traumą! Smoleńsk dramatem narodowym! Smoleńsk strzałem w tył głowy! MAK – to wielogłowy potwór! Wypadek istotnie straszny, ale odczuwany w sposób typowy dla Polaków, nakazujący zachowywać się tak, by podobało się innym. Nie ważne jak ma się sama sprawa, ważne jak my wobec niej wyglądamy! Myśli własne i prawdziwe opinie chowamy tylko dla siebie i rychło o nich zapominamy. Media podobnie, dopiero po miesiącach udawanego przejęcia ujawniają głos rozsądku. A to, że nie powinni się kłócić; że źle, że były naciski; że rosyjscy kontrolerzy lotów też winni, ale może jednak mniej, bo przecież tylko nie zapobiegli. Tak, jakby mogli…
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.