BOŻE NARODZENIE I EKONOMIA, CZYLI WIARA Z WIEDZĄ POMIESZANA
Jest pewna wspólna cecha Świąt Bożego Narodzenia mających w swym zamiarze wskazywać na duchowe źródła człowieczeństwa oraz równie profetycznej – jak się okazuje – dziedziny wiedzy, czyli ekonomii skądinąd dążącej do objaśnienia zasad naszego rzekomo racjonalnego postępowania, przynajmniej w przestrzeni gospodarowania. Rzecz w tym, że jedno i drugie jest fikcją. Boże Narodzenie jest świętem narodzin Zbawiciela w betlejemskiej stajence, o którym wiemy dzisiaj ponad wszelką wątpliwość, że nie miało ani miejsca w stajence, ani też w końcu grudnia roku kalendarzowego. Ekonomiczne przewidywania, kiedyś święcone równie uroczyście jako dowód ostatecznego zwycięstwa człowieka nad materialnymi siłami przyrody również okazały się wcale nieświętą…