Arabowie

MY, NARÓD: LE PEUPLE CZY LA NATION? WIĘC WŁAŚCIWIE KTO?

            Jest jakiegoś rodzaju prawidłowością, że najważniejsze decyzje polityczne skrywają zarodek fundamentalnego nieporozumienia. Angela Merkel uzasadniała niedawno decyzję wspierania przez Berlin imigracji z krajów Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki do Europy, chociaż zjawisko gołym okiem sprawia wrażenie „zderzenia cywilizacji”, nie zaś procesu pokojowej koegzystencji. „Liban – orzekła – przyjął półtora miliona inigrantów, chociaż sam ma zaledwie pięć milionów mieszkańców. Dla nas ta imigracja, to wciąż są liczby śladowe”. Mówiąc to albo kłamała, albo też nic nie rozumie z tego, co mówi. Problem przecież w tym, że Liban - w przeciwieństwie do Niemiec - jest w większości muzułmański, a językiem jego…
Read More

UNIA ŚRÓDZIEMNOMORSKA, CZY TEŻ „MARE NOSTRUM”?

Dawno już nie było tak gorąco na brzegach Morza Śródziemnego. Od ponad pół roku, niemal codziennie media donoszą o wydarzeniach, walkach i protestach od Maroka po Syrię. Zamiast turystów nad morzem krążą NATO-wskie samoloty lub barki z uciekinierami. W ocenie Europejczyków mało skutecznie oddziela ono ich kontynent od afro-azjatyckich barbarzyńców. A przecież w ich historii było zgoła inaczej: morze spajało, łączyło i utrwalało kulturowe i gospodarcze więzy. Nie bez przyczyny Rzymianie nazwali je Mediterraneum – wewnętrznym, bo śródlądowym. Czy jest szansa na powrót Śródziemnomorza do takiej roli? Kiedy przed półtora tysiącem lat pod ciosami germańskich najeźdźców zawaliło się rzymskie imperium,…
Read More

ARABSKIE „PRZEBUDZENIE”, CZYLI O TYM JAK DŻINN WYCHYLIŁ SIĘ Z BUTELKI.

„Do Europy dociera arabskie przebudzenie” - donosi wczorajszy Financial Times i deklaruje w podtytule, że oznacza to, iż „liderzy Unii dostaną drugą szansę, by odpowiednio zareagować na rewolucje w Afryce Północnej”. Gazeta ma jednak kłopot ze sformułowaniem tezy, w jaki mianowicie sposób ci liderzy mają na ten fenomen reagować. Najwyraźniej redakcja nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za wróżenie z fusów i nie zniża się do próby przewidzenia jak te wypadki mogą potoczyć się dalej. Kłopot jest tym większy, że libijscy powstańcy, okrzyknięci „przeciwnikami dyktatora” ( w domyśle i niesłusznie - „demokratycznymi”), znaleźli się w rejteradzie i dzisiaj kontrolują już…
Read More

ARABOWIE, KADAFI, BLISKI WSCHÓD

Przekazano mi niedawno, że pewien wysokiej rangi izraelski wojskowy miał zauważyć, że obraz Arabów, jaki powstaje na moim blogu w związku z burzliwymi wydarzeniami w Afryce Północnej sugeruje ich wrodzoną łagodność. A przecież „Arabowie wcale tacy łagodni nie są”. To ciekawa konstatacja, jako że w rozważaniach o współczesnym świecie w ogóle nie zajmuje mnie kwestia charakteru narodowego społeczeństw w przekonaniu, że to idea zupełnie mityczna. Społeczeństwa nie są niewolnikami swoich „charakterów”, ale wytworem okoliczności historyczno-geograficznych a także własnych interakcji z ludami sąsiadującymi. Przykładem niech będzie udowodnione w historii ostatnich kilkuset lat zawsze wojownicze nastawienie Birmańczyków w przeciwieństwie do kupieckiej i…
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.