Islam

ZAMACH W NICEI. CENA PRZEWAGI MULTIKULTI NAD ZWYCZAJNOŚCIĄ?

Zjawisko kulturowego dogmatyzmu istniało zawsze i sprowadzało się do syndromu opinii o sobie i innych wyrobionej nie na podstawie rzetelnej analizy intelektualnej, ale miłych uchu obiegowych schematów. Takim schematem było europejsko-liberalne przekonanie o tym, że w gruncie rzeczy ludzie wszystkich kultur są potencjalnie jednakowi, a ich odmienne ukształtowanie, to tylko krótkotrwały efekt wpływów otoczenia, który zanika zaraz po tym, jak zmienia się ich społeczne otoczenie. Takiego zdania był sam Arystoteles, który jeszcze w greckiej starożytności uznawał, że człowiek rodzi się jako rodzaj pustego bukłaku, który ulega wypełnieniu przez otoczenie i jest na tyle plastyczny, że ulega zmianom wraz z jego…
Read More

AMON I ATON: DWAJ BOGOWIE, ODMIENE MENTALNOŚCI

Starożytny Egipt jest dla historyków symbolem cywilizacji ilustrowanej barwną mozaiką wielobóstwa, z której w drodze skomplikowanej ewolucji wyłonić się miał współczesny monoteizm. Dla wyznawców tego ostatniego, wielobóstwo było zawsze rodzajem bałwochwalstwa i zaprzeczeniem zwierzchności boskiego pierwiastka nad ludzką nicością. Interesujące, że pierwsze stulecia dziejów Egiptu nie powodowały większych zakłóceń, a boski panteon stale się rozrastał. Bogowie wywodzili się z prehistorycznych kultów animistycznych, będąc przy tym częścią bogatej mitologii. Jednym z najważniejszych był niejako „z urzędu” sam faraon, jednak najbardziej znane egipskie bóstwo męskie, to Ozyrys, bóg śmierci i odrodzonego życia. Istniały też niemniej ważne boginie – Izyda, patronka płodności, uważana…
Read More

ISLAM UŚREDNIONY, CZYLI PRAWIE SAMA NIEMOŻNOŚĆ

            Zarzut, z którym się czasami spotykam sprowadza się do oceny, że moje rozumowanie o islamie daje jego jednostronny obraz, ponieważ nie jest możliwe, aby tak wielki społeczny system liczący półtora miliarda uczestników składał się z ludzi spoglądających na świat z nieprzyjaźnią. Muszą tam przecież być też inni, zarówno umiarkowani, jak i całkiem liberalni, otwarci i kochający wszystkich ludzi, nie tylko pobratymców. Może i gdzieś są, lecz problem w tym, że samą istotą systemu jest jego jednolitość, a nie różnorodność. Europejskie, amerykańskie i australijskie matki zachęcają swoje dzieci do uczestniczenia w wyścigu do sukcesu, jakim jest w ich mniemaniu życie…
Read More

DŻIHAD, TO ISLAMU TREŚĆ PRAWDZIWA

W dwóch zamachach terrorystycznych w Brukseli zginęły co najmniej trzydzieści cztery osoby, a ponad dwieście zostało rannych. Władze mówią o czarnym dniu i ogłosiły narodową żałobę. Z całego świata płyną głosy potępienia sprawców i wyrazy współczucia dla rodzin ofiar. Czy jednak politycy powiedzą coś więcej? Czy może wskażą nie tylko na bezpośrednich sprawców, ale także na mechanizm coraz częściej powtarzających się ataków zwanych terrorystycznymi, lecz okazujących nieograniczoność możliwości zarówno co do czasu, miejsca jak i rodzaju ofiar? Piszemy „tak zwanych”, ponieważ ich sprawcami nie są terroryści jako tacy, czyli miłośnicy zabijania dla osiągnięcia drogiego im celu, lecz ludzie przekonani, że…
Read More

MY, NARÓD: LE PEUPLE CZY LA NATION? WIĘC WŁAŚCIWIE KTO?

            Jest jakiegoś rodzaju prawidłowością, że najważniejsze decyzje polityczne skrywają zarodek fundamentalnego nieporozumienia. Angela Merkel uzasadniała niedawno decyzję wspierania przez Berlin imigracji z krajów Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki do Europy, chociaż zjawisko gołym okiem sprawia wrażenie „zderzenia cywilizacji”, nie zaś procesu pokojowej koegzystencji. „Liban – orzekła – przyjął półtora miliona inigrantów, chociaż sam ma zaledwie pięć milionów mieszkańców. Dla nas ta imigracja, to wciąż są liczby śladowe”. Mówiąc to albo kłamała, albo też nic nie rozumie z tego, co mówi. Problem przecież w tym, że Liban - w przeciwieństwie do Niemiec - jest w większości muzułmański, a językiem jego…
Read More

SAMOBÓJCZA POPRAWNOŚĆ, CZYLI ZNAJ PROPORCJE MOCIUM PANIE!

            Na koniec poprzednich rozważań zapowiedzieliśmy dalszą analizę miejsca Polski w zmieniającej się Europie. Jednak niedawne wydarzenia w Kolonii i innych miastach zachodniej Europy zmuszają do odłożenia kwestii na później. Trzeba bowiem skomentować szok jaki przeżyli własnie Niemcy od dziesięcioleci uczeni, że ich obowiązkiem jako sprawców II wojny światowej jest manifestowanie politycznej poprawności. Teraz, okazało się, że może to stać się przyczyną rewolty groźnej nie tylko dla niemieckiego społeczeństwa, lecz i dla całej Europy. Niektórzy komentatorzy zadają bowiem pytanie o to, jak by się ułożył bieg wypadków, gdyby Niemcom puściły wszystkie hamulce i mieli ochotę powrócić do niegdysiejszych form swojej…
Read More

CZY TO JUŻ KONIEC ZNANEJ NAM EUROPY?

            Końcówka starego i początek nowego roku skłania do refleksji. Po raz pierwszy w czasach pokoju, w stolicy Francji w obawie przed terrorystami zakazano hucznego obchodzenia Nowego Roku. W naszym kraju także pojawia się wrażenie, że znalazł się oto na zakręcie. Dla jednych, rzecz wygląda groźnie i ponuro, dla drugich przeciwnie – jest wyzwaniem nadziei. Dopiero co zakończony rok 2015 sprawia jednak wrażenie, że był wyjątkowy z wielu przyczyn tak, jakby stał się znamieniem końca pewnej epoki a także tego, że sama Europa nie będzie już nigdy taka, jaką znaliśmy. W głowie mieszkańca dzisiejszej Unii może pojawić się natrętne skojarzenie…
Read More

KONIEC MULTIKULTI, CZYLI OD GETTA DO POLITYCZNEJ POPRAWNOŚCI

            Formuła wygłoszona przez Mahometa w kwestii relacji między płciami symbolizuje granice obszarów wzajemnej tolerancji ludzi, jak też i pojawianie się barier dla rozwijania się tak popieranej przez zachodnie rządy idei wielokulturowości. Miała ona doprowadzić do tego, że wszyscy ludzie na świecie, niezależnie od cywilizacyjnego modelu ich społeczeństw będą jednakowi we wszystkim i jedyne co im by pozostało, to przyjaźnić się wzajemnie. Tyle, że wydarzenia ostatnich lat nie tylko podważają tę nadzieję, ale więcej – dowodzą o jej nieracjonalności. Przeszkodą dla widzenia świata we właściwych proporcjach stało się powszechnie stosowane pojęcie politycznej poprawności zwane w skrócie multikulti. Skąd się wzięło…
Read More

PARANOIA W SKALI MAKRO, CZYLI QUOUSQUE TANDEM ABUTERE JIHADI JOHN’IE?

„Nie jest celem islamu zmuszanie ludzi do wierzenia, Islam nie jest po prostu wierzeniem, jest zapowiedzią uwolnienia człowieka od zniewolenia przez innych ludzi” (Said Qutb, założyciel Bractwa Muzułmańskiego) „Dobry muzułmanin, to martwy muzułmanin” (coraz częstszy pogląd niemuzułmanów na islam) „Quousque tandem abutere, Catilina, patientia nostra? Quamdiu etiam furor iste tuus nos eludet?” „Jak długo, Katylino, będziesz nadużywał naszej cierpliwości? Dokąd będzie nas pętać to twoje szaleństwo”? Tak wołał Cyceron, konsul rzymskiej republiki w oskarżycielskiej mowie wygłoszonej w senacie przeciwko Lucjuszowi Katylinie, po odkryciu przygotowywanego przezeń spisku przygotowywanego dla dokonania zamachu stanu. Powstaje nieodparte wrażenie, że w globalizującym się świecie współczesności…
Read More

ZALEJĄ NAS, CZY DADZĄ PRZETRWAĆ? CO CZYNIĆ Z NAJAZDEM INNOŚCI?

              Ilustracje obrazują świat przyszłości tak, jak go sobie wyobrażali żyjący wtedy ludzie. Są dowodem, że ludzka imaginacja nie tylko jest niedoskonała, lecz ulegać może automanipulacji. Na pierwszym z rysunków poprowadziła wyobraźnię ku wielkiej liczbie poruszających się przedmiotów mających zapełniać go w 2000 roku aż po horyzont, bo też i napędzane płynnym paliwem pojazdy były zgodne z wyobrażoną symboliką nowoczesności. Wygląd kosmicznego osiedla według rysunku sporządzonego siedemdziesiąt lat później również nie wróżył przekształcenia się w stan faktyczny. Rychła budowa orbitalnych osiedli, okazała się tylko wytworem wyobraźni ludzi zafascynowanych misjami Apollo. (więcej…)
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.