JAK ZASTĄPIĆ SIEKIERKĘ AGRESJI KIJKIEM POROZUMIENIA?

Marzenie Kaczyńskiego jest jedno. Żeby wszystko zostało podporządkowane jego wizji. Za wszelką cenę i bez wyjątku. (A. Lepper w 2007 roku) Staropolskie dywagacje o stryjku, co “zamieniał siekierki na kijek” miały ilustrować częste zjawisko reform, które są udawane, pozorne i markują tylko ich świadome nieczynienie. Idzie o to by społeczeństwo uspokoić, ale nie zaszkodzić elitom, czyli sobie - rządzącym. To błędne koło, które na koniec prowadzi do rewolty. Elity bowiem nie są w stanie wciąż akumulować bogactwa kosztem społecznych dołów, a te ostatnie nie zamierzają wciąż godzić się na taki proceder. To bodaj najlepiej rozpoznany mechanizm każdej rewolty . (więcej…)
Read More

KONTYNENT GŁĘBOKO PRZEPOPŁOWIONY, CZY TO DWIE EUROPY W JEDNEJ?

                Wiele wskazuje na to, że zbliża się oto koniec marzeń o jednolitym europejskim quasi-państwie rozciągniętym od Portugalii po wschodnie rubieże Ukrainy. Widziana z dłuższej perspektywy rzecz jest bardziej skomplikowana, ale przez to bliższa realiom. Nie ulega wątpliwości, że idealistyczna wizja międzynarodowej wspólnoty dążącej do budowy wspólnego podmiotu państwowego była zawsze bardziej kwestią ideologicznej wizji, niż odbiciem rzeczywistych możliwości. Rozszerzenie Unii o osiem krajów Europy Środkowo-Wschodniej, na dłuższą metę wykazało istnienie głębokich podziałów i brak hamulców ze strony jej „starej” części (idzie o Piętnastkę sprzed 2004 roku) w oczekiwaniu pełnego podporządkowania się jej interesom nawet na przekór swoim własnym. Dzisiaj,…
Read More

POLAK – SZLACHCIC, TO BRATANKI? A GDZIE RESZTA?

Minęło kolejne święto mające upamiętniać wydarzenia sprzed ćwierci tysiąclecia, jeszcze sprzed Konstytucji Trzeciego Maja z 1791 roku uznawanej u nas za wydarzenie dorównujące w historycznej wagi Rewolucji Francuskiej i powstania Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Francuską uchwalono cztery miesiące po polskiej, zaś amerykańską tylko cztery lata wcześniej. Uważa się więc, że polska spóźniła się – i to niewiele - w stosunku do tej ostatniej,  wyprzedziła jednak zarówno francuską, jak też i inne wielkie akty prawne Europy. Mamy więc być z czego dumni... (więcej…)
Read More

GALIA, GERMANIA I SCLAVINIA. CZY TO PRAWDZIWA EUROPA?

            Dziennikarze i publicyści mają własną wizję świata, która często sprowadza się do zlepku rozlicznych i niezwiązanych ze sobą wydarzeń, ale też każde z nich daje się przerobić na choćby krótkotrwałą sensację. Doszukiwanie się oznak trwałości i wewnętrznej treści społeczeństw, do tego w treści tak silnych, że uniemożliwiających ucieczkę od własnego losu, nie leży w ich interesie. To zbyt nudne. Tyle, że interes kraju i narodu nie jest kategorią osobistą, lecz zjawiskiem historycznym, którego istoty jeszcze nie rozpoznaliśmy. Nie ma w tej sytuacji niczego dziwnego w tym, że przyszłość nie jest dla zwykłego człowieka znana i tylko wybrani potrafią odczytywać…
Read More

SUKCES TUSKA, ALE CZYJA KLĘSKA? CZYLI IMMUNIZOWANI NA ROZUM

            Polacy od czasów powstania Rzeczypospolitej zadziwiają resztę Europy poziomem swarliwości, sprawiającym wrażenie cechy trwale związanej z polskością, tyle, że w tym ujęciu jest ona pozbawiona jakiejkolwiej pozytywnej wartości. Nie bez przyczyny Francuzi wymyślili sekwencję „pijany jak Polak”, co miało oznaczać nie tylko stan nietrzeźwości, ale również rodzaj umysłowej dewiacji. Inne powiedzenie stwierdza, że kiedy spotyka się ze sobą dwóch Polaków z pewnością „pojawią się trzy poglądy”. Ostatni wyczyn premier Szydło i europejska masakra jej stanowiska ujawnia tylko zadziwiającą trwałość podejścia, w którym totalną klęskę usiłuje się przemienić w cnotę przegranej w imię idei wyższego rzędu. Do tego, ta klęska…
Read More

O MIĘDZYMORZU RAZ JESZCZE

Dającej się dziś zauważyć modzie na rozważania o powstaniu nowej potęgi w postaci Międzymorza towarzyszy wyraźne rozchwianie Unii Europejskiej. Dotyczy przede wszystkim jej wschodniej, najmłodszej części, ponieważ Europa Wschodnia nie jest tylko pojęciem geograficznym, ale i historycznym, a i do pewnego stopnia kulturowo-politycznym. Do połowy XVIII stulecia albo nie używano tego pojęcia wcale, albo też za wschodnią, pograniczną część kontynentu uważana była Rzeczpospolita Polski i Litwy oraz wegierski styk z tureckimi posiadłościami na Bałkanach. Reszta dzisiejszej Europy znajdowała się poza jej uznanymi wtedy granicami, podobnie jak Rosję uważano za kraj azjatycki. Późniejsza zmiana oceny położenia regionu jest następstwem gwałtownie rosnącej…
Read More

NASZA DEBATA O NAS, CZYLI „SŁUCHAĆ HADKO!”

Ukazało się polskie wydanie książki Marka Chodakiewicza zatytułowanej „Międzymorze”. Idzie o obszar rozłożony pomiędzy Bałtykiem a Morzem Czarnym. To jednak inna definicja pojęcia niż ta, jaka funkcjonowała w okresie międzywojennym, kiedy  polityczni optymiści widzieli je jako wspólnotę rozłożoną od Finlandii i krajów bałtyckich na północy, po Bułgarię i Grecję na południu. Książka może być potraktowana jako wydarzenie nie tylko wydawnicze, ale również i polityczne, choćby z tej przyczyny, że jest to pierwsze poważne opracowanie zagadnienia traktowanego dotąd hasłowo, za którym właściwie nigdy nie pojawiła się głębsza treść. (więcej…)
Read More

SĄDOWNICTWO ALLA POLACCA, CZYLI ZE SPRAWIEDLIWOŚCIĄ NA BAKIER

Koncepcję podziału władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą przypisuje się francuskiemu filozofowi, Charles Louis de Secondat, baronowi de La Brède et de Montesquieu, to do tego jeszcze prawnikowi, wolnomyślicielowi i pisarzowi. Punktem wyjścia jego rozumowania była idea prawa naturalnego. Wychodził z założenia, że sam system prawny służy temu, by poskromić ludzkie instynkty odziedziczone po zwierzęcych przodkach. W rezultacie długotwałego procesu historycznego miałby on być odbiciem wielu czynników, takich jak rodzaj państwa, klimat, religia, obyczaje, historia, formy gospodarowania oraz zasady rządzenia. W tym kontekście wyodrębnił trzy jego formy organizacyjne: despotia, w której istotą rządzenia jest strach; monarchia, gdzie rządy odwołują się…
Read More

BOGOBOJNA CZYSTOŚĆ. CZY JESTEŚMY MNIEJ WARCI NIŻ NASZA ZYGOTA?

            Szykuje się w Polsce seksualna kontrewolucja. Będziemy oto świadkami uchwalania prawa, które tę naturalną cechę ludzi podda karaniu i to w bardzo szczególny sposób. Nie tyle nawet więzieniem (chociaż i to nie jest wykluczone), ile koniecznością posiadania przez kobiety niechcianych dzieci. Jakie jest źródło tego rodzaju zamiarów, skoro wiemy ponad wszelką wątpliwość, że prowadzą do krzywdzenia ludzi i to zarówno dorosłych, jak i same dzieci? Co tkwi w mrocznej wyobraźni prawodawców pragnących przekształcić kobietę w bezosobowy inkubator rozrodczości, przy czym zamiar nie jest poparty żadną argumentacją naukową, lecz tylko ideologicznym lub religijnym przekonaniem bogobojnych prawodawców? W rezultacie, w możliwym…
Read More

„MEGO DZIADKA PIŁĄ RŻNĘLI”, CZYLI RZEŹ RZEZI NIERÓWNA

Jeden z czytelników zasugerował mi podjęcie nowego tematu w przekonaniu, że w związku z kolejną rocznicą „rzezi wołyńskiej” należałoby wrócić do ukraińskich win wobec Polaków, szczególnie w obliczu obecnej sytuacji układania na nowo stosunków polsko-ukraińskich. „Niech przeproszą za swoje zbrodnie, dopiero wtedy porozmawiamy” – sugerują zwolennicy takiego podejścia. W pierwszej chwili odmówiłem, ponieważ samo słowo „rzeź” stawia komentującego w jednoznacznej sytuacji: musi potępić i nie ma czego analizować, a tym bardziej - swobodnie komentować. Świętości w obliczu masowej śmierci się nie szarga, lecz ją uznaje, a komentarz może mieć tylko emocjonalny, nie chłodny i racjonalny charakter. Krawawej rozprawy z bezbronnymi…
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.