WIELKIE KULTURY I ICH KONFLIKTY

Od lat staram się przybliżyć Czytelnikom istotę treści wielkich procesów historycznych, których istotę Fernand Braudel (1902-1985) określił mianem „długiego trwania”. Według niego fenomen związany jest z tym, że nie jesteśmy świadomi tego, iż pobrzmiewa w nas echo dwóch odmiennych, lecz w swej istocie podobnych procesów. Widzimy je tylko w odmiennej perspektywie. Na codzień, dostrzegamy następujące po sobie kolejne wydarzenia a nasze uczestnictwo jest dowodnym świadectwem istnienia. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, że jesteśmy również mikroskopijnymi uczestnikami długotrwałych procesów historycznych, w ramach których nie odgrywamy już roli tak ważnych podmiotów, lecz tylko drobnego składnika ich wiekowej treści, a –…
Read More

UKRAINA. TO EUROPA, CZY JUŻ AZJA?

            Polska ma jednego sąsiada, którego losy będą mieć bezpośredni wpływ na jej własne. I nie są to Niemcy, bo ich przyszłość wydaje się ustabilizowana i „wewnątrzunijna”. Mamy na myśli Ukrainę, państwo istniejące zaledwie ćwierć wieku, lecz mające ogromne znaczenie dla przyszłości regionu. Jej granice zakreślą nie tylko kształt wschodnich krańców Europy, ale ostatecznie zadecydują o jej tożsamości. Trzy kierunki – zachodni, północny i południowy są dla ekspansji zamknięte, pozostał jeszcze wschód i o tę granicę toczy się współczesny spór. Rosja jest tego doskonale świadoma. Na codzień nie zdajemy sobie z tego sprawy oczekując, że wszystko się jakoś samo ułoży,…
Read More

SPRAWA POLSKA I JEJ SYMBOLIKA

„Rzeczywistości się nie tworzy. Można ją tylko dostrzegać”. (F. Koneczny) Motto podkreślać ma przekonanie, że to nie my tworzymy naszą rzeczywistość. Otacza nas niejako sama, właściwie bez naszej inicjatywy i aktywności. Jesteśmy w tej przestrzeni pasywni, nie mając w istocie wpływu na jej kształt. Generalnie ma dla nas ogromną wagę, tyle, że na codzień nie odczuwamy jej znaczenia, a kiedy z perspektywy czasu to rozumiemy, jest dla nas już za późno, żeby coś zmienić. W tym kontekście, wyjaśniena wymagają rzeczy arcytrudne, takie, o których większość z nas myśleć nie lubi, tak jak nie lubi się rozważań o własnej śmierci. Tak…
Read More

A PRORI, CZY A POSTERIORI? NIBY NIC A ISTOTNE!

Sposób myślenia profesora uniwersytetu wileńskiego Feliksa Konecznego (1862-1949) może wydać się zadziwiający. Jego rozumowanie wyprzedziło o ponad dwa pokolenia teorię Huntingtona, którą do niedawna uznawano za epokowe odkrycie i niepodważalny paradygmat naukowy. Tyle, że teoria okazała się płytsza od pełnych treści, chociaż znacznie wcześniejszych wywodów Konecznego. Ich obciążeniem okazało jednak to, że pisane były po polsku, nie zaś w jakimś innym, bardziej popularnym na Zachodzie języku. Gdyby nie ofiarność wielbicieli mogły się znaleźć w koszu historii. Nie były przecież zgodne nie tylko z poglądami sanacyjnych rządów czy powojennych władców wschodniej części Europy, ale również przeciwne piewcom teorii o wspólnotowości źródeł…
Read More

CYGANIE? A KTO TO TAKI?

            Inteligenci uważający się za intelektualistów z łatwością używają brzmiących z cudzoziemska określeń w uznaniu, że dodaje to ich poglądom powagi i pokazuje ich wyższość nad mniej inteligentną resztą. Takim pojęciem jest także słowo ksenofobia. Nawet uliczni demonstranci optujący za utrzymaniem obecnej formuły społecznego porządku używają słowa jak epitet w stosunku do tych „mniej kulturalnych”, którzy są dla nich na tyle oczywistymi „ksenofobami”, że pojęcia nie trzeba nawet wyjaśniać. Mamy tylko wiedzieć, że ksenofobia, to zło i brak kultury. Mieszkańcy eleganckich dzielnic wielkich miast, nie spotykający się za często z tymi mniej eleganckimi, obracają słowo na wszystkie strony, nie próbując…
Read More

DWIE JUDEOPOLONIE, SOWIECKA PRL I JAKAŚ DZIWNA TRZECIA POLSKA

            Historia Polaków jest jak na Europę na tyle nietypowa, że ich tysiącletnie dzieje wciąż nie dają się wyjaśnić jako zwykła ewolucja istoty samej tylko polskości. Były, jak wiadomo, Trzy Rzeczpospolite, każda w tej polskości w jakiś sposób utrwalona, tyle, że nie potrafimy wyjaśnić rażących różnic w długości ich trwania i struktury tego odczucia. Pierwsza, to bez mała pół tysiąclecia, za to Druga i Trzecia to tylko lat kilkadziesiąt. Podświadomie więc identyfikujemy się z tą Pierwszą, najtrwalszą, która odcisnęła największe piętno na charakterze narodowym, wydając obraz Kmicica czy Skrzetuskiego. Tyle, że w tej Polsce Polaków było niedużo a nawet bardzo…
Read More

JEDNA RZECZPOSPOLITA CZY TEŻ TRZY ODMIENNE POLSKI?

            Na tytułowe pytanie niełatwo jest odpowiedzieć. Właściwie każda odpowiedź ma swoje racje, tak jak i każdy Polak wie, że trzy liczby – I, II i III, to trzy kolejne numery tej samej przecież Rzeczypospolitej. Tyle, że zwykły człowiek oczekuje odpowiedzi prostej, lecz niekoniecznie prawdziwej. Te trzy twory były przecież od siebie dramatycznie różne, o całkiem innej długotrwałości i odmiennych początkach. Różniły się też właściwie wszystkim, poza samym tylko określeniem „Polska”. Uderzająca jest różnica w rozmiarach granic i długości trwania każdej z nich, co dla utwalania się tożsamości oraz wartości kulturowych ma znaczenie zasadnicze. Pierwsza Rzeczpospolita, to 900 tysięcy km2…
Read More

TUSK I TO CO IDZIE ZA NIM. TO PRZEŁOM, CZY TYLKO WYŁOM?

            Świat, który znamy zwolna się rozpada, ludzie jednak mają taką cechę, że wolą rzeczy znane niż niespodzianki, więc tych ostatnich starają się nie oczekiwać. Zadaniem naukowego oglądu świata nie jest jednak towarzyska elegancja ani też czynienie naukowymi własnych politycznych preferencji, lecz dociekanie rzeczywistości i prawdziwego obrazu wydarzeń, niezależnie od ich mniej lub bardziej sympatycznej formy. Nie interesuje ich poklask związany z błyskotliwością wywodu, lecz dążenie do wyjaśnienia istoty problemu. To, co dzieje się dzisiaj w Polsce, Europie i świecie zasługuje na to podwójnie. Trzeba przecież rozumieć otoczenie własnego życia i warto mieć pogląd na…
Read More

EUROPA I JEJ SZTETL JUŻ TYLKO WIRTUALNY

Zarówno polskość, jak i europejskość, to pojęcia, które wbrew pierwszemu wrażeniu nie są tożsame z jednakowym odczuciem narodowej tożsamości, ani też z jednolitą świadomością europejską mieszkańców kontynentu. Warto przypomnieć, że przed 2004 rokiem mało kto w naszym kraju miał się za Europejczyka na podobieństwo Niemca, Belga, czy Francuza. Europejskość tych ostatnich wydawała się oczywista, lecz stopień tej cechy u Polaków był wciąż niepewną nowością opartą bardziej na geografii, aniżeli na samej treści pojęcia. Rzecz wcale nie okazała się krótkotrwałym incydentem, ale zjawiskiem towarzyszącym pogłębiającej się integracji i poszerzania Wspólnoty. Dziś widać to aż nadto wyraźnie. Idzie nie tylko o to…
Read More

LUD, NARÓD, SPOŁECZEŃSTWO. JEDNA RZECZPOSPOLITA I TRZY POLSKOŚCI HYBRYDY?

Wszystkie słuszne i sprawiedliwe przedsięwzięcia wywodzą się ze zbrodni (Niccolo Machiavelli)                 Motto autorstwa Machiavellego zamieszczono tu dla przypomnienia, że chociaż wszyscy powołują się na górnolotne imponderabilia, to prawdziwe motywacje stron są zwykle inne i znacznie bardziej przyziemne. To samo można wyczytać z zamieszczonych ilustracji. Wszystkie mają wskazywać na „sprawy wyższego rzędu” związane z niejednakowym rozumieniem słowa „społeczeństwo”, chociaż mogłoby się wydawać, że to pojęcie elementarne i łatwe do zdefiniowania. Ma jednak tę cechę, że w rzeczywistości może budzić odmienne skojarzenia. Dla Francuza lud, to swego rodzaju świętość, ale też to wielka grupa społeczna, która dokonała przewrotu w ramach Wielkiej…
Read More
No widgets found. Go to Widget page and add the widget in Offcanvas Sidebar Widget Area.